W dżunglach w Azji zabronione jest zbieranie i komercjalizacja tego owocu, ponieważ ten owoc stanowi główne pożywienie małp i słoni, które zamieszkują. 3- Pomarańczowe drzewo kłujące lub trójlistkowe. Ten owoc należy do rodziny Rutácea, pochodzącej z Chin i krewnej owoców cytrusowych.
6 – liczi. liczi jest jednym z bardziej popularnych egzotycznych owoców azjatyckich. Jego przydomek „Aligator strawberry” doskonale opisuje jego wyboistą, twardą, różowo-czerwoną skórę. Gdy już wejdziesz do środka, twój smak będzie traktowany jak winogronowy słodko-kwaśny biały miąższ, z nutami cytrusów i róży.,
Hasło do krzyżówki „zielony owoc” w leksykonie krzyżówkowym. W naszym internetowym słowniku definicji krzyżówkowych dla wyrażenia zielony owoc znajduje się tylko 1 odpowiedź do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową.
Główni partnerzy Gruzji jeżeli chodzi o import to: UE (2,3 mld USD, z czego największy import pochodzi z Niemiec – 488,1 mln USD), Turcja (1,8 mld USD), Rosja (1,02 mld USD), Chiny (864,9 mln USD), USA (648 mln USD), Azerbejdżan (598,3 mln USD). Według danych Geostat import z Polski do Gruzji w 2021 r. wyniósł 170,9 mln USD.
Encuentra las calorías, los carbohidratos y el contenido nutricional de Zielony Owoc y de más de 2 000 000 alimentos en MyFitnessPal
Afrykański owoc marula rośnie na drzewach, sięgających wysokości 10 metrów. Pochodzi z Afryki Południowej i Zachodniej. Owoce formują się w grona po 2-4 sztuki. Na początku marula ma zielony kolor, a w okresie dojrzewania – żółty. Owoce posiadają grubą skórę, soczysty biały miąższ i bardzo twardą, dużą pestkę.
Napar z owoców jałowca znalazł zastosowanie w płukaniu jamy ustnej, aby pozbyć się nieprzyjemnego zapachu. Niektórzy polecają żucie 4 jagód dziennie, by pozbyć się przykrego zapachu z ust. W tym celu wykorzystywana jest kuracja jałowcem. Pierwszego dnia żuje się jeden owoc, drugiego – dwa itd., dochodząc do 20 owoców
Dk3j. Napoje bezalkoholowe Lemoniada Lekko gazowane napoje gruzińskie. Różne smaki. Szklana butelka. 0,5l - 12,00 zł Kompot Szklana butelka. Różne smaki. 1l - 20,00 zł Borjomi Gruzińska woda mineralna, gazowana. Szklana butelka. 0,5l - 12,00 zł Nabeghlavi Gruzińska woda mineralna, lekko gazowana. Szklana butelka. 0,5l - 12,00 zł Bakhmaro Gruzińska woda mineralna, niegazowana. Szklana butelka. 0,5l - 12,00 zł Soki Naturalne soki z Gruzji. Bez dodatku cukru i bez smaki : Granat, Borówka, Jeżyna, Dereń, Morwa Czarna, Pigwa. 0,2l / 0,5l / 1/-10,00 / 20,00 / 40,00 zł Napoje ciepłe Herbata czarna Gruzińska czarna herbata, podawana w dzbanku. 0,4l - 12,00 zł Herbata zielona 0,4l - 12,00 zł Kawa czarna parzona 10,00 zł Kawa czarna espresso 10,00 zł Kawa czarna americano 10,00 zł Kawa Latte 12,00 zł Piwa Argo Lager Butelka, Argo Lagero, to orzeźwiające piwo o bogatych walorach smakowych i złocistym, bursztynowym kolorze. Mieszanina wyselekcjonowanych gatunków jęczmienia, chmielu oraz krystalicznej, czystej wody tworzy dzieło sztuki. 0,5l - 14,00 zł Ravi Butelka. Delikatne i bardzo lekkie piwo jęczmienie chmielowe. 0,450l - 14,00 zł Argo Dark Butelka, Argo Dark, to orzeźwiające piwo o bogatych i gładkich walorach smakowych. Mieszanina wyselekcjonowanych gatunków jęczmienia, chmielu oraz krystalicznej, czystej wody tworzy dzieło sztuki. 0,5l - 14,00 zł Zedazeni Butelka. Gruzińskie chmielowe piwo jasne wyprodukowane na gruzińskiej, krystalicznie czystej wodzie w obszarze Mitsheta. 0,5l - 14,00 zł Wina domowe Czerwone półwytrawneCzerwone wytrawne Region winiarski: wina: Wino w zapachu przystępne, ciepłe i konfiturowe. Łatwo da się wyczuć dżemowe aromaty owoców leśnych, malin, pestk i likieru wiśniowego. W ustach dość świeże, owocowe, wiśniowo pestkowe z piwnicznymi akcentami w finale. 150 ml / 0,5l / 1l -12,00 / 35,00 / 70,00 zł Białe półwytrawneBiałe wytrawne Region winiarski: wina: Wino przejrzyste i lekkie, w zapachu wyczuwa się gruszkę, jabłko papierówkę, odrobinę świeżej pigwy i wosku. W smaku lekko kwasowe, świeże, zwiewne o owocowo jabłkowej nucie. Pije się łatwo i przyjemnie 150 ml / 0,5l / 1l - 12,00 / 35,00 / 70,00 zł Zapraszamy do zapoznania się z naszą kartą butelkowanych win gruzińskich. Chacha Gruzińska wódka wytwarzana z winogron. Rkatsiteli Szczep Rkatsiteli. Białe grono. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Mitsavane Szczep Mitsavane. Białe grono. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Saperavi Szczep Superavi. Białe grono. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Barrique Dojrzewa w beczkach dębowych. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Grape Chacha Szczep Rkatsiteli i Mitsavane. Chacha gronowa. 40ml / 0,5l-12,00 / 150,00 zł Tikhari Pszeniczna wódka gruzińska. Lekko wytrawna. Smak słodko-cierpki. Wyczuwalne orzechy włoskie i głębokie nuty beczki. 40% alkoholu. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Brandy gruzińskie Sarajishvili VS Black Destylarnia Sarajishvili. Okres dojrzewania 6-8 lat w beczkach dębowych. 40ml / 0,5l-13,00 / 160,00 zł Sarajishvili 3 Destylarnia Sarajishvili. Okres dojrzewania 3 lata, w beczkach dębowych. 40ml / 0,5l-10,00 / 125,00 zł Sarajishvili 5 Destylarnia Sarajishvili. Okres dojrzewania 5 lat. 40ml / 0,5l-12,00 / 150,00 zł Sarajishvili VSOP Destylarnia Sarajishvili. Okres dojrzewania 12 lat, w beczkach dębowych. 40ml / 0,5l-14,00 / 175,00 zł Sarajishvili XO W skład kompozycji wchodzą destylaty 18-30 letnie. 40ml / 0,5l-23,00 / 330,00 zł Odkrywaj inne kategorie dań Zależy nam na waszych opiniach Powiedz nam proszę co opinie pozwalają nam rosnąć. Jak smacznie! Polecam każdemu, kto zna, lubi albo chciałby polubić kuchnię gruzińską. Właścicielki, siostry, oddały temu miejscu serce i stworzyły niepowtarzalne miejsce na mapie kulinarnej Bydgoszczy. Eliza Rokicka★★★★★ Bardzo miło i smacznie! Jedzonko na prawdę przepyszne, duże sycące porcje i przystępne ceny:) Na pewno wrócimy ! Angelika Budnik★★★★★ Kontakt Poznaj smak Gruzji osobiście. Zarezerwuj stolik już teraz! Nasze adresy: Kąkolowa 2, Osielsko (Hotel Tyrol) Godziny otwarcia:
Nie bądź obojętny, adoptuj mirabelkę! Pierwsza połowa sierpnia to czas, kiedy pojawiają się mirabelki. Najbardziej niedoceniane owoce, ciężko dostać je na targu, za to widać je na chodnikach, jak leżą sponiewierane i wzgardzone. Zawsze mi smutno, gdy mijam taką niechcianą opuszczoną mirabelkę. A przecież wystarczy tak niewiele, by dać jej trochę szczęścia! Wystarczy koszyk i dwie ręce, by uratować jedno drzewko. Gdyby tak każdy z nas przygarnął jedną mirabelkę, świat byłby pełen zadowolonych z życia drzewek, spiżarnie pełne złotych dżemów, a w domach pachniałoby tartami, crumblami i cobblerami! A więc apeluję: nie bądź obojętny, adoptuj mirabelkę! Aby nie być gołosłowną powiem, że mam swoją mirabelkę, którą regularnie odwiedzam i coś czuję, że jeszcze trochę i zacznę się do niej tulić, by jej podziękować za kilogramy owoców, jakimi mnie obdarowuje. Przepisy z mirabelek znajdziecie tutaj (klik). Szczególnie zachęcam Was do pieczenia ciast z tymi kwaskowatymi owocami, świetnie pasują do kruchego albo umieszczone pod kruszonką. Mirabelki w Kukbuku W najnowszym numerze KUKBUKA dałam wyraz swej mirabelkowej miłości i przygotowałam dwie pyszne rzeczy: magdalenki z mirabelkami i mirabelkowego cobblera. Nie wystarczyło miejsca na tkemali, czyli gruziński sos z mirabelek, więc dzisiaj podzielę się z Wami tą recepturą. Tkemali to taki ostro-słodki chutney, świetnie pasuje do wyrazistych serów (gorgonzola, lazur), ryb czy mięs. I jeszcze słówko o sesji dla Kukbuka: oprócz mirabelek, znajdziecie też przepisy z owocami pigwowca (bananowy chlebek razowy z karmelizowanymi pigwami, ciasteczka migdałowe z imbirem i pigwą, kurczak pieczony z pigwą i ziołami) oraz papierówkami (obłędny tort bezowy z musem jabłkowym, orzechami laskowymi i karmelem, grzanki z serem pleśniowym, jabłkiem curry i migdałami oraz syrop jabłkowo-kardamonowy). Ta sesja dla Kukbuka była dla mnie niezwykła, wspominam ją z rozczuleniem – ostatnie zdjęcia robiłam na tydzień przed terminem porodu, rok temu. Pamiętam, że gdy fotografowałam na kuckach pigwowca, Tomek musiał mi pomagać wstać, bo nie miałam siły samodzielnie przybrać pionowej pozycji. SOS TKEMALI 2 słoiczki 5 ząbków czosnku 1 łyżeczka soli 0,5 kg kg mirabelek (najlepiej lekko niedojrzałych) szczypta cynamonu 3 goździki zmiażdżone w moździerzu 0,5 łyżeczki ziaren kolendry zmiażdżonych w moździerzu 0,7 łyżeczki chili w proszku 1 łyżeczka cukru Czosnek rozcieramy z solą. W rondlu o grubym dnie podgrzewamy mirabelki, aż zmiękną i miąższ zacznie oddzielać się od pestek. Wówczas wybieramy pestki (można przetrzeć przez sito), a miąższ pozostawiamy w rondlu. Dodajemy pozostałe składniki i podgrzewamy na wolnym ogniu, mieszając co jakiś czas. Gdy sos zgęstnieje, przelewamy do wyparzonych, gorących słoików. Zakręcamy je mocno i ustawiamy do góry dnem do ostygnięcia. Tkemali świetnie smakuje z daniami z grilla, pasuje do ryb, mięs i pieczonych warzyw.
Kuchnia gruzińska pełna jest dań z mąki, serów, bakłażanów i pomidorów, ziemniaków, fasoli, orzechów, mięsa i całego mnóstwa kolendry. Dania są proste, chłopskie, ciężkie i sycące, zawsze przygotowywane z sercem, bo kuchnia jest częścią gruzińskiej tożsamości i Gruzini do jedzenia przywiązują ogromną wagę. Nie chodzi tyle o najedzenie się, ale o dzielenie się tym jedzeniem z rodziną i znajomymi przy wspólnym stole. Sami mieliśmy okazję doświadczyć tej gruzińskiej gościnności, kiedy siedząc nad strumieniem w kanionie Martvili zostaliśmy zaproszeni do wspólnego „stołu” i poczęstowani wszystkim, co Gruzini mieli przygotowane na niedzielny piknik. Chyba każdy słyszał o gruzińskich suprach, biesiadach, podczas których dużo się je, wznosi toasty, pije a jeszcze więcej głosi nawet, że gdy Bóg dzielił ziemię między różne narody, Gruzini biesiadowali i nie stanęli w kolejce po część dla siebie. Gdy wszyscy dostali już swój kawałek, Bóg usłyszał wesołe śpiewy i zobaczył Gruzinów. Bogu zrobiło się żal tych wesołych, pogodnych ludzi, więc oddał im najpiękniejszy zakątek ziemi, który pierwotnie miał zostawić dla co my zjedliśmy w tym pięknym kraju?ChinkaliChinkali – pierogi w kształcie charakterystycznej sakiewki, choć tak naprawdę kształt ma symbolizować słońce z promieniami, co jest pozostałością po silnym kulcie Słońca powszechnym w Gruzji w erze przed przyjęciem chrześcijaństwa. Istnieją nawet szkoły określające ile zmarszczek powinno mieć prawidłowo wykonane chinkali ; ). Nadziewane mielonym mięsem (tradycyjnie baraniną, ale bywa też wołowina) przyprawionym kminem i/lub zieleniną. Czasem ciasto jest grubsze, czasem cieńsze, bardziej twarde lub rozpływające się w ustach, czasem farsz jest bardziej pikantny, czasem ziołowy. Ile miejsc, tyle chinkali. Ponieważ ciasto nadziewa się surowym mięsem, po ugotowaniu, w środku powstaje aromatyczny bulion. Żeby zjeść chinkali trzymamy je w jednej ręce, odgryzamy kawałeczek ciasta od spodu, robiąc dziurkę, przez którą wypijamy rosół ze środka, później zjadamy resztę, zostawiając twardszą część, za którą trzymaliśmy pierożek, na talerzu. Przyznam szczerze, że o tym zostawianiu nie od początku wiedzieliśmy ; ) także dla ścisłości dodam, że da się przeżyć zjadając całego chinkali, ale po co napychać się twardszymi końcówkami, skoro można zjeść kolejną sztukę : ). PODOBNO istnieją chinkali w wersji wegetariańskiej, nadziane serem czy ziemniakami… My takich nie spotkaliśmy ; ) ale dla mnie cały urok tkwi w wypijaniu tego rosołu ze środka : )ChaczapuriChaczapuri to placek przygotowany z ciasta drożdżowego, z nadzieniem (w zależności od rodzaju z sera, fasoli lub mięsa) upieczony bez tłuszczu na patelni. W zależności od regionu, istnieją różne rodzaje chaczapuri. Do najbardziej znanych należą: chaczapuri imeretyjskie (okrągły placek – znów nawiązanie do Słońca – nadziewany serem), lobiani (nadziewane czerwoną fasolą), kubdari (nadziewane siekanym mięsem, popularne w Swanetii),chaczapuri adżarskie (wyróżniające się na tle pozostałych, o charakterystycznym kształcie łódki, nadziewane tłustym krowim serem, z jajkiem na samym wierzchu).Najlepsze świeże i ciepłe, baaardzo sycące, więc nie bierzcie na przystawkę bo nie zmieścicie nic – smażone, złociste, soczyste kawałki kurczaka zanurzone w aksamitnym, maślano-mlecznym czosnkowym sosie. Pyszne! Jadłam kilka razy, bo ciężko było mi się oprzeć ; ) Dziewczynkom też smakowało. Na porcję składa się cały kurczak, więc warto być ekstremalnie głodnym (o co trudno, gdy zje się najpierw pchali, bakłażany i połowę pikli a na stole czeka jeszcze sałatka z pomidorów i ogórków ; )) lub brać dla minimum dwóch czyli szaszłyki, z wieprzowiny lub kurczaka, pieczone nad żarem, zwykle na zewnątrz restauracji. Mojego serca nie podbiły, bo zwykle były albo za tłuste albo za twarde. Choć może takie właśnie powinny być? W Kutaisi podczas kolacji obserwowałam mężczyznę, który zamówił tylko szaszłyk, dosłownie walczył z nim usiłując pokroić nożem na mniejsze kawałki jakiś czas, po czym gdy zjadł… zamówił następny : ) więc może ja się nie znam? ; ) Ponoć najlepsze mcwadi można zjeść w Kachetii, pieczone na gałęziach winorośli a akurat tam ich nie szaszłykami idealnie komponuje się śliwkowy sos najczęściej jest to przystawka, uformowana w kulki pasta ze zmielonych liści buraka, szpinaku lub pokrzywy z dodatkiem orzechów włoskich, przyprawiona czosnkiem, kolendrą (Gruzini KOCHAJĄ kolendrę i występuje ona w wielu daniach zarówno świeża jak i suszona), natką pietruszki i octem winnym. Czasami podane posypane pestkami granatu. Smakują lepiej niż wyglądają, zamawialiśmy zawsze przed obiadem, razem z piklami i bakłażanem z orzechami, o których czyli smażone plastry bakłażana zawinięte w roladki z pastą z orzechów włoskich, kolendry i czosnku, czasami posypane pestkami granatu. Nasza wielka mieszanka zielonych papryczek, ogórków, główek czosnku, kapusty i dżondżoli. O ile pierwsze 4 składniki pewnie nie wymagają dodatkowego komentarza, to warto zatrzymać się na tym ostatnim. Kiszone kwiaty dżondżoli czyli kłokoczki kolchidzkiej (w Polsce pod ochroną) przypominają wyglądem kwiatostany bzu czarnego. Są pyszne i pojawiają się na każdym talerzyku z piklami. Pikli trzeba spróbować bo mimo, że to na pozór zwykłe kiszone ogórki czy papryczki to jednak smakują zupełnie inaczej niż te z pomidorów i ogórkówNiezwykle prosta sałatka, składająca się z pomidorów, ogórków i cebuli przyprawionych odrobiną oleju, octu i soli oraz mieszanką zieleniny (bazylii, kolendry, szczypioru). Niby nic, ale smakuje wybornie, zawsze przygotowywana na świeżo a pomidory w Gruzji są pyszne, lepsze niż nasze w środku pomidorowego sezonu ; ).LobioLobio to gęsta zupa z czerwonej fasoli, doprawiona kolendrą, natką pietruszki, czosnkiem i cząbrem, często podawana z chlebkiem to gruziński chleb wypiekany w glinianych piecach tone. Warto kupić taki świeży, ciepły, prosto z pieca, chrupiący z zewnątrz, miękki w środku, lekko słony. Pyszny! W Mestii widzieliśmy sporo małych piekarni, z piecem pośrodku i rzędami świeżo upieczonych chlebów, czynnych nawet wieczorem. Chleb przygotowuje się w specyficzny sposób, piec do połowy zakopany jest w ziemi, w środku pali się ogień a piekarz wprawnym ruchem, niemal nurkując w środku przykleja kawałki chlebowego ciasta do rozgrzanych ścian pieca. Gruzini kochają swój chleb, myślę, że wy też go pokochacie : )NazukiPozostajemy w temacie pieczywa, bo nazuki to rodzaj drożdżowego słodkiego chlebka z cynamonem i rodzynkami. Ciepły, w środku puchaty i mięciutki, na zewnątrz pokryty gładką, błyszczącą, brązową skórką, o lekko wędzonym posmaku. Jest przepyszny. Wielka szkoda, że można go dostać jedynie przy drodze z Kutaisi to Tbilisi w okolicach Chaszurii i Surami (przez całą miejscowość, wzdłuż drogi, stoi budka przy budce, a przed nimi atrapy chlebków i oferty promocyjne w stylu 7+ 1 gratis), w przeciwnym razie jadłabym go codziennie, na śniadanie, obiad i kolację : )AdżapsandaliAdżapsandali to potrawka z długoduszonych bakłażanów, papryk, pomidorów, czerwonej cebuli z dodatkiem czosnku bazylii i kolendry. Podobne trochę do francuskiego ratatouille, ale jest bardziej ciężkie, treściwe, oleiste. Bardzo dobra, aromatyczna i tklapi Z deserami w Gruzji jest dość słabo… Jeśli jesteście wielbicielami czekolady, słodkich bułek czy ciastek to nic z tego nie będzie ; ) Za to możecie przerzucić się na NAPRAWDĘ ZDROWE przekąski np. czurczchelę. Są to orzechy (najczęściej włoskie lub laskowe) nawleczone na sznureczek i oblane sokiem winogronowym zagotowanym z dodatkiem niewielkiej ilości cukru i mąki. Czasem z dodatkiem innego soku np. z granatu. Może i nie brzmi szałowo, ale jest bardzo smaczne i ma mnóstwo witamin. Świetna rzecz do zabrania na wyprawę w góry, istna bomba energetyczna a dla dzieci zamiennik żelków ; ) Koniecznie spróbujcie, nie uciekniecie od nich bo czurczchele są wszędzie, wiszą masowo przed sklepami i na małych straganach, wyglądając jak kolorowe świece ; )Tklapi to kolejna zdrowa przekąska dostępna niemal wszędzie. Wyglądają jak kolorowe serwetki, ułożone jedna na drugiej, czasami złożone w trójkąty, czasami rulony. Jest to mus z owoców (winogron, żurawiny, derenia, jabłek) wylany na płaską powierzchnie i wysuszony na nie mamy dość zdrowych deserów ;D to w Gruzji koniecznie trzeba się najeść arbuzów, są tanie, są wszędzie i są lemoniadyLemoniady są dostępne w każdym barze i restauracji, kolorowe, gazowane, w szklanych butelkach o przeróżnych smakach: gruszkowym, winogronowym, cytrynowym a nawet estragonowym czy śmietankowym…Smacznego!D. Czytaj także:
Co warto zjeść na Cabo Verde?Wyspy Zielonego Przylądka – co zjeść?Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – miejsca, które warto znaćKuchnia Wysp Zielonego Przylądka – gdzie zjeśćBounty Beach Restaurant – HiltonPorto Antigo RestaurantePoncheOdjo d’AguaCape Fruit – śniadania ( coś dla vege )Lokalna kuchnia w knajpce „no name”Budka – Xamy Street FoodCafe CrioloEsplanada Rotterdam W EspargosEco Sabores – kafejka/bar – EspargosDla spragnionychGdzie wyskoczyć na drinka na wyspie Sal?Więcej tekstów o Cabo VerdeTeksty o kuchni i restauracjach Co warto zjeść na Cabo Verde? Kuchnia wysp Zielonego Przylądka to miks wpływów europejskich i afrykańskich. Dlaczego? Przed przybyciem Europejczyków wyspy były bezludne. Zostały prawdopodobnie odkryte w 1456 roku przez Alvise Cadamosto. W latach 1500 – 1620 było to główne centrum światowego handlu afrykańskimi niewolnikami a ich dzisiejsi mieszkańcy to potomkowie niewolników z Senegalu i Portugalczyków. I taka właśnie jest kuchnia na Wyspach. To kabowerdyjski miks kuchni Półwyspu Iberyjskiego i zachodniego wybrzeża Afryki. Nam bardzo pasowała i wydaje się, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Dlatego siądź wygodnie, zapnij pasy, zjedz coś bo czytanie na głodno może być niezdrowe😉 i zapraszamy do lektury. Cabo Verde kojarzyło nam się głównie z owocami morza. Ale na miejscu okazało się, że nie tylko bo są też miejscowe smaczki, których warto spróbować. Na Sal wykupiliśmy tygodniowy pobyt z jedzeniem w hotelu. Ale nie bylibyśmy sobą gdybyśmy pozostali jedynie przy kuchni hotelowej bo co byśmy mogli wspominać i polecić na przykład Tobie. Dlatego w hotelu czasem jadaliśmy śniadania by resztę czasu poświecić na poszukiwania. Co warto zjeść na Cabo Verde? Zdecydowanie wszelkie ryby i owoce morza. To między innymi ośmornice, które uchodzą tu za znakomite ale… gdy poznaliśmy właścicielkę jednej z restauracji, która pochodziła z Portugalii, przekonywała nas, że w Lizbonie są zdecydowanie lepsze a najlepsze w Porto. Osobiście polecamy steki z tuńczyka a najlepszy jest tuńczyk tataki. Ciekawe są też ryby: garoupa czy wahoo. Na wyspie Sal warte spróbowania są krewetki i langusty. A także zupa rybna lub ceviche. Jednym z nietypowych smaczków, które spotkaliśmy pierwszy raz jest chlebek kokosowy. Handluje się nim przy głównej ulicy lub można kupić w którejś z miejscowych piekarni. Kabowerdyjskim klasykiem jest cachupa ( lub pisana w ten sposób – katxupa) – rodzaj ragout z kukurydzy, fasoli, może być z dodatkiem mięsa lub ryb. Szczerze nie podpasowała nam więc nie znalazła się w naszym zestawieniu. A wspominamy o niej z poczucia obowiązku bo coś co nam nie pasuje może być Twoim smakiem. To danie jest barometrem zamożności mieszkańców. Im więcej w niej kiełbas, mięsa czy ryby tym bogatsza rodzina. Często ( jak np. u nas w hotelu ) katxupa podawana jest jako danie śniadaniowe. Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – miejsca, które warto znać Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – gdzie zjeść Restauracje w Santa Maria Jak na niewielką, turystyczną wyspę wybór knajpek jest tu całkiem spory. Podpowiadamy jednak by nie ograniczać się jedynie to restauracji w mieście. Plaża Santa Maria biegnąca od miasta na zachód jest całkowicie otwarta i można nią przespacerować się do któregoś z hoteli by skorzystać z baru na plażu. Bounty Beach Restaurant – Hilton Tak właśnie odkryliśmy bar plażowy hotelu Hilton. Otwarty dla gości z zewnątrz. Podają tu świetne ceviche z ryby wahoo, które nie dość, że dobrze smakuje to równie dobrze wygląda. Ale też smażone ryby z grzankami a do tego mają bardzo dobry wybór win. Atutem tego miejsca jest widok na plażę i ocean niezakłócony prawie niczym. Porto Antigo Restaurante Położoną przy Rua 15 Agosto knajpkę odwiedziliśmy kilka razy bo mieli znakomitego kucharza a jedzenie było świetne przyrządzone. To restauracja z lokalną kuchnią. Można tu też skorzystać z ich 3-gwiazdkowego hotelu. W Porto Antigo możemy polecić bardzo dobrą grillowaną ośmiornicę ze słodkim batatem. Tutaj próbowaliśmy też znakomite sashimi oraz calderia de pixa czyli zupę rybną Ceny: grillowana ośmiornica – 14 eurosashimi z tuńczyka – 8 euroespresso – 1 euroamericano – 1,5 eurowino białe 0,5 l – 8 euro Ponche To popularny na wyspach alkohol robiony na bazie grogu, wytwarzanego z trzciny cukrowej. Można go spotkać w sklepach ale najlepszy jest rzemieślniczy z dodatkiem np. pomarańczy cynamonu. Najlepszy znaleźliśmy w Porto Antigo i okazało się, że butelkę można też kupić na wynos i zabrać ze sobą. Był droższy niż w sklepie bo kosztował 20 euro. Ale różnica w smaku jest między nimi ogromna na korzyść rzemieślniczego. Odjo d’Agua Od miejscowych słyszeliśmy, że to jedna z bardziej eleganckich knajpek w Santa Maria. Wybraliśmy się tam pewnego wieczoru na kolację więc wybacz, że zdjęcia są nieco ciemnawe. Ale też uwierz na słowo, że najlepszego tuńczyka jedliśmy właśnie w Odjo d’Agua. Podobnie jak znakomita była grillowana ośmiornica przyrządzana przez kucharza z tej restauracji. Zdecydowanie polecamy każdemu kto przybywa na Sal. Ceny: tuńczyk tataki ( polecam średnio wysmażony ) – 11,8 eurogrilowana ośmiornica – 23 euro Podobnie jak Porto Antigo tak Odjo d’Agua to również hotel, tylko lepiej położony bo tuż nad samym oceanem. Dlatego jeśli osobno kupujesz lot i hotel warto rozważyć tę miejscówkę. Cape Fruit – śniadania ( coś dla vege ) Knajpka znajduje się Rua 15 Agosto, sto metrów za Porto Antigo. To dobre miejsce na śniadanie. Bo można zamówić świetnie przyrządzoną owsiankę i szklankę świeżo wyciskanych soków. Zresztą wybór soków i owoców w Cape Fruit jest spory dlatego zdecydowanie polecamy to miejsce osobom vege. Bo tego rodzaju knajpek w Santa Maria brakuje. Tradycjonaliści mogą zamówić dla odmiany kontynentalny klasyk czyli jajka sadzone z tostami. Lokalna kuchnia w knajpce „no name” Pewnego razu chwilę po tym gdy Dorotka zaliczyła salto na rowerze trafiliśmy do tej knajpki by ochłonąć. Byliśmy zbyt przejęci upadkiem by zapamiętać nazwę a później okazało, że ta knajpa nie istnieje w sieci. Dlatego nie podajemy jej nazwy. Ale wiemy, że znajdowała się na rogu Amilcar Cabral i Travessa Amilcar Cabral. Polecamy ją z jednego powodu. Trafiliśmy tu na ciekawy, wybitnie lokalny smak jakim był „bafa de buzio”. To gulasz ze ślimaków morskich typu trabik. Warto spróbować też stek z tuńczyka. Z powodu tego powyższego, rowerowego dzwona, nie spisaliśmy cen ale pamiętamy jedno, że jak na lokalne warunki, ceny w tym miejscu były umiarkowane czyli do 10 euro za danie. Budka – Xamy Street Food Z wielu powodów gorąco polecamy tę streetfoodową budkę ze świetnym lokalnym jedzeniem. Po pierwsze można tu zjeść np. katxupę ale także wyjątkowo dobrze przyrządzone dania z owocami morza w świetnych cenach. My zamówiliśmy „arroz do xau xau fish” z tuńczykiem. To miseczka smażonego ryżu z przyprawami, na których położony jest tuńczyk z cebulką, do tego drobno siekane pomidory z ogórkiem i kolendrą i świetna pasta. Smaczne, lekkie i sycące danie, które kosztowało jedyne 6 euro. Podobne danie z krewetkami kosztują 8 euro i to najdroższa pozycja w menu Xamy Street Food. Właścicielem jest ten miły gość, który prowadzi również biuro turystyczne Ramy Tours. Więc jeśli szukacie sympatycznego gościa, który opowie Wam co nieco o Sal to może być on. W Xamy można zamówić też smaczny i wyjątkowo mocny ponche. Na pewno robiony lokalnie, bo odbiegał od tego co widywaliśmy w sklepach. Cafe Criolo Wiele osób polecało nam to miejsce. Ostatecznie nie udało nam się sprawdzić tej knajpki bo zabrakło czasu. Ale wpadnij i napisz w komentarzu czy było warto. Na pewno nie zapomnimy tego miejsca z powodu ich podejścia do Polaków, dla których specjalnie przetłumaczyli menu. Co prawda z drobnym błędem o steku wieprzowym z kurczaka ale przecież liczy się inicjatywa💪. A ta zdecydowanie należała do Cafe Criolo. Restauracje w Palmeira Esplanada Rotterdam Trudno mówić o restauracjach w Palmeirze ale warto powiedzieć o jednej z powodu, której wybraliśmy się do największego portu na wyspie Sal. To Esplanada Rotterdam, która słynie ze świetnych ryb, jakich dostarcza sąsiadujący z restauracją port rybacki. Wybór ryb i owoców morza był duży a my zdecydowaliśmy się na garoupa ( to taka czerwona ryba z plamkami ) oraz ośmiornicę i krewetki. Dania wjeżdżały po kolei ale na początku pojawiło się dobrze schłodzone vinho verde, które idealnie pasuje do ryb i owoców morza. Ceny: vinho verde – 12 euromała woda – 0,5 euromała ośmiornica – 8 eurogaroupa – 10 europorcja krewetek 8 euro W Espargos Eco Sabores – kafejka/bar – Espargos Zatrzymaliśmy się tu chwilę by znaleźć taksówkę do Shark Bay. Ale, mieliśmy też ochotę na dobrą kawę i szklankę soku z hibiskusa. I wszystko znaleźliśmy w Eco Sabores, którą oznaczyliśmy na mapie więc łatwo do niej trafisz. A obok znajdziesz znakomite lokalne fistaszki, które mogą Ci zasmakować Dla spragnionych Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – czegoś warto się napić? To temat, który zdecydowanie warto poruszyć. Wyspa Sal to miejsce, gdzie znajdziesz znakomite, świeże soki, które też pokochaliśmy. Warto spróbować lokalnego pilsa Strella, który dobrze smakuje i świetnie gasi pragnienie. Pisaliśmy już o ponchu więc dorzucimy dla porównania zdjęcie sklepowej półki z wyborem przemysłowych produktów. Miłośnicy win znajdą na Cabo na pewno dobre, portugalskie vinho verde ale polecamy spróbować lokalnego wina Cha, produkowanego na wyspie Fogo. Gdzie wyskoczyć na drinka na wyspie Sal? Są dwa miejsca, gdzie zdecydowanie warto się wybrać na drinka. Pierwsze (nasze ulubione) znajduje się tuż obok molo i nazywa się Ola Brasil. Odwiedzają je głównie lokalesi. Pewnie dlatego, że ceny są na każdą kieszeń. To tutaj spróbowaliśmy najlepszej na wyspie klasycznej caipirinha. Ale też znakomitej odmiany z ananasem i kiwi. Drugie to miejsce z klimatem. Jest przy Rua 1 de Junho i nazywa się One Love Reagge Bar. Polecamy szczególnie o zachodzie słońca i wieczorem bo to najfajniejszy rooftop z widokiem na miasto i zatokę. Więcej tekstów o Cabo Verde Wszystkie teksty o Cabo Verde znajdziesz na naszej stronie: Szalone Walizki na Wyspach Zielonego Przylądka Teksty o kuchni i restauracjach Miłośnikom gastro polecamy też ten dział na naszym blogu, gdzie opisujemy kulinaria różnych krajów, restauracje oraz podrzucamy własne przepisy: Kuchnia Szalonych Walizek
Konfitura z orzechów włoskichKonfitura z zielonych orzechów włoskichKonfitura z młodych orzechów włoskich100% Z PRAWDZIWYCH ORZECDUŻO ORZECH W SŁOIKUBez konserwantów, barwników, polepszaczy smaku, emulgatorów i innych sztucznych ze świeżych ormiańskich orzechów z ekologicznie czystego krajobrazu wiosek i lasów GruzjaMarynowane całe zielone orzechy w z zielonych orzechów włoskich dla szukających nowych doznań z niedojrzałych jeszcze orzechów o miękkich możesz spodziewać się po otworzeniu słoika?Całych orzechów zanurzonych w słodkim syropie. Konfitura jest słodka, o wyraźnym posmaku orzechów z nutą świeżości pochodzącą ze skórki do mięs zimnych jak również jako nadzienie do schabu pieczonego oraz do kaczki. Jako dodatek do ciast, świeże zielone orzechy włoskie, syrop cukrowy, goździki, wanilia, 500 g Konfitura z zielonych orzechów włoskichKonfitura z zielonych orzechów włoskich i jej prozdrowotne właściwości:to źródło jodu, witamin C, E, PP i witamin z grupy B,ma właściwości odtruwające, oczyszczające i uniemożliwiające wchłanianie toksyn,pomaga w oczyszczaniu wątroby, układu pokarmowego i krwi,wspomaga przy leczeniu anemii,stabilizuje pracę tarczycy,działa przeciwzapalnie, przeciw-pasożytniczo i przy leczeniu przewlekłych chorób układu oddechowego, chorób gardła i zapalenia oskrzeli,wzmacnia system odżywcze na 100 g:kalorie:190 kcal/794,20 kJwęglowodany: 23 gw tym cukru: 21 gbiałko: 3 gtłuszcz: 11 g W naszym sklepie Wailzmamy takie ormiańskie dżemy i konfitury:Dżem z figDżem z moreliDżem z truskawekKonfitura z dereniaKonfitura z orzecha włoskiegoKonfitura z wiśniKonfitura z białej czeresniKonfitura z moreliKonfitura z figKonfitura z pigwyKonfitura z dyniA ormiańskie przetwory ewidentnie Wam się spodobają:AppetikaButen marynowanyKoper marynowanyOkra marynowanaImam BayaldiPasta z BakłażanuBakłażan smażony z czosnkiemWarzywa grillowanePomidory marynowaneLechoLiści marynowaneKompotyMożesz cieszyć się pysznymi i naturalnymi do naszej strony internetowej. W naszych ofertach z pewnością znajdziesz coś dla siebie!W naszej ofercie znajdziecie Państwo wszystko, czego szukacie. Oferujemy atrakcyjne produkty i tylko zdrową owoce na słońcu bez cukru!!! całe owoce i polówki (figi, kaki/persymona, morele, melon, brzoskwinie, arbuz, czerwona śliwka, czereśnia, gruszki, pomidory) - Armenia, Gruzja FIGI - CAŁE OWOCE! 150 g ArmeniaSok NFC (z granatu, z borówki, z jeżyn, ze śliwki, z wiśni) - GruzjaCzurczhela bez cukru (z włoskimi i z laskowymi orzechami) - GruzjaLiofilizowane owoce bez pestycydów (truskawka, melon, brzoskwinia, wiśnia, mandarynka, malina, borówka, czereśnia, porzeczka) - GruzjaKetchupy naturalny, sosy gruzińskie i ormiański bez konserwantów - Adzika, Satsebeli, Tkemali, NarszarabHerbata gruzińska bez pestycydów (czarna, zielona, owocowa, z cytryną, z liści borówki, z miętą, z tymiankiem/macierzanka, z dzikiej róży, BIO)Dżemy/Konfitury (z granatu, z pigwy, z orzecha włoskiego, z jeżyn, z jagód, z malin, z wiśni, z truskawek, z czereśni, z figi, z dyni, brzoskwiń, mandarynek) - Gruzja, ArmeniaPrzetwory warzywny - liście winogrona, śliwki Tkemali do Czakapuli, Imam, pasta z bakłażanu i cukinii, czosnek, Jon-Joli (Dzon-Dzoli), okra, buten Armenia, GruzjaKompoty (z jeżyn, z brzoskwiń, z derenia, z pigwy) - ArmeniaPrzyprawy: Sól swańska, Adjika (adzika) sucha, chmeli-suneli, uccho-suneli, mieszanki do ryb, do mięsa, do kurczaku, do fasoli (Lobio), sumak, Szafran imeretyński, cząber, kolendraCzekamy na Wasze zamówienia!!! Zapraszamy!!!
zielony owoc z gruzji